26 września 2013

Szybki torcik malinowy

Dzięki współpracy blogerskiej ze sklepem redcoon.pl w tym miesiącu miałam przyjemność testować obręcz do przekrajania biszkoptów renomowanej niemieckiej firmy Zenker. W skład kompletu wchodzi obręcz która pozwoli nam przeciąć placek o średnicy 26 lub 28 cm, długi twardy nóż i tackę ułatwiającą pracę z blatami. Produkt wykonany jest ze stali nierdzewnej, obręcz posiada 7 wycięć, dzięki którym możemy biszkopt pokroić na różne grubości i na wiele placków. 
Obręcz otrzymałam pod koniec ubiegłego tygodnia i dobrze się złożyło, bo akurat zbliżały się moje urodziny, więc upieczenie tortu było wskazane. Upiekłam okrągły biszkopt i postanowiłam skorzystać przy krojeniu z pomocy obręczy. Na opakowaniu jest odnośnik do strony na której ma być pokazane jak korzystać ze sprzętu, niestety za dużo tam się nie dowiemy. Minusem jest, że w pudełku nie ma instrukcji obsługi. Ja gapa nie dopatrzyłam, że na pudełku było pokazane, aby włożyć wykałaczkę, która pomoże nam w równym okrężnym przekrojeniu. I nie pomyślałam, żeby w czasie krojenia dociskać biszkopt dłonią, przez co ciasto podnosiło mi się i w niektórych miejscach źle się pokroiło. Na drugi raz już będę mądrzejsza i na pewno lepiej sobie poradzę, bo nie ukrywam, że obręcz dużo pomaga w krojeniu i blaty wychodzą równej grubości. Po prostu potrzeba troszkę wprawy, a nie od dziś wiadomo, że człowiek uczy się na błędach.


A teraz krótka notka dotycząca tortu. Powstał na szybko, dekorowany ekspresowo czekoladą i gotowymi listkami czekoladowymi. Tort mimo, że szybki to bardzo smaczny i wilgotny. I co najważniejsze nie jest przesadnie słodki. Taki w sam raz. Zrobiłam go na niedzielę choć urodziny obchodziłam na początku tygodnia. Taka mała zmyłka była. Portale społecznościowe mają to do siebie, że gdy pokazują że obchodzimy urodziny, to życzenia nam piszą wszyscy, nawet Ci którzy na ulicy udają, że nas nie widzą. Dlatego ja takiej praktyki nie prowadzę i daty urodzin nie udostępniam. I co szczere życzenia ze znajomych w dniu urodzin złożyła mi tylko jedna osoba, bo tylko ona pamiętała, zawsze mogę na Ciebie liczyć Emilko. Dziękuję. Macie podobne doświadczenia?  


BISZKOPT :
  • 7 jajek
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1 szklanka mąki pszennej tortowej
  • 1/3 szklanki mąki ziemniaczanej
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Dno tortownicy (u mnie 26 cm) wykładamy papierem do pieczenia, smarujemy margaryną i obsypujemy mąką. Boki mają zostać suche.
Mąkę ziemniaczaną mieszamy z mąką pszenną i razem przesiewamy. 
Z jajek oddzielamy żółtka od białek. Białka ze szczyptą soli ubijamy na sztywno mikserem na najwyższych obrotach, następnie dodajemy po trochu cukru i dalej ubijamy mikserem, aż cały cukier się rozpuści. Do tak ubitej piany dodajemy po jednym żółtku i miksujemy na wolnych obrotach miksera. Na samym końcu dodajemy przesiane mąki i na najwolniejszych obrotach miksujemy krótką chwilkę, aby tylko składniki się połączyły.
Do przygotowanej formy wlewamy ciasto i pieczemy przez około 40 minut do tzw. suchego patyczka. Ciasto od razu po upieczeniu opuszczamy na stół wyłożony ściereczką z wysokości około 50 cm, aby powietrze uciekło. Następnie odstawiamy na bok do całkowitego wystudzenia. 
Zimny biszkopt przekroić na 3 blaty.



KREM :
  • 2 budynie malinowe bez cukru
  • 4 łyżki cukru
  • 700 ml mleka
  • 250 g margaryny
  • 100 ml soku malinowego
500 mleka zagotowujemy. W zostawionym mleku (200 ml) rozprowadzamy proszek budyniowy z cukrem i następnie wlewamy je do wrzącego mleka. Energicznie mieszamy gotując około 2 minuty. Tak ugotowany budyń nakrywamy folią spożywczą, tak by ściśle przylegała do masy i odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
Margarynę utrzeć na puch, następnie dodawać po łyżce zimnego budyniu i dokładnie ucierać mikserem, na koniec strużką wlać sok malinowy wciąż ucierając.


PONCZ :
  • 100 ml soku malinowego
  • 50 ml wódki
Sok malinowy mieszamy z wódką. 

DODATKI :
  • mały słoiczek dżemu malinowego
Na spód kładziemy jeden biszkopt, smarujemy go dżemem i następnie połową kremu. Przykrywamy drugim blatem biszkoptowym, który teraz nasączamy połową ponczu. Następnie również smarujemy dżemem i prawie resztą kremu (prawie bo należy zostawić około 2 łyżek). Przykrywamy trzecim blatem, który nasączamy resztą ponczu. Boki ciasta obsmarować pozostawionym (2 łyżki) kremem. Włożyć ciasto do lodówki i przygotować polewę.

POLEWA :
  • 200 g gorzkiej czekolady
  • 4 łyżki mleka
Na parze robimy polewę tzn. w garnku zagotowujemy odrobinę wody, na garnek kładziemy miseczkę (najlepiej metalową, ale może też być szklana), wkładamy do niej połamaną na mniejsze kawałki czekoladę i wlewamy mleko. Od czasu do czasu mieszać, aż składniki się rozpuszczą i połączą. 

DEKORACJA :
  • wiórki kokosowe
  • gotowe listki czekoladowe
Schłodzone ciasto polać po wierzchu czekoladą. Na czekoladzie poukładać listki. Boki tortu obsypać wiórkami kokosowymi. 


Przechowywać ciasto w lodówce.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, za odwiedziny. Miło mi będzie jak podzielisz się ze mną swoją opinią lub wątpliwościami.